Inne 18 Nov 07:48 | Redaktor
Z Ewangelii na każdy dzień - 18 listopad

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 18 listopada. (J 8,12b) Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

 

Pierwsze czytanie:

 (Ap 1,1-4;2,1-5a)
Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem, i wysławszy swojego anioła, oznajmił przezeń za pomocą znaków słudze swojemu Janowi. Ten poświadcza, że słowem Bożym i świadectwem Jezusa Chrystusa jest wszystko, co widział. Błogosławiony, który odczytuje i którzy słuchają słów Proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila jest bliska. Jan do siedmiu Kościołów, które są w Azji: „Łaska wam i pokój od tego, Który jest, i Który był i Który przychodzi, i od Siedmiu Duchów, które są przed Jego tronem. Usłyszałem Pana mówiącego do mnie: Aniołowi Kościoła w Efezie napisz: To mówi Ten, który dzierży w prawicy swej siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników: "Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to, że złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich uznał za kłamców. Ty masz wytrwałość: i zniosłeś wiele dla imienia mego - niezmordowany. Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij".

Psalm:

 

(Ps 1,1-2.3.4 i 6)
REFREN: Zwycięzcy podam owoc z drzewa życia

Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie;
liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.

Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie.

 

Aklamacja (J 8,12b)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

Ewangelia:

 (Łk 18,35-43)
Kiedy Jezus zbliżył się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: „Co chcesz, abym ci uczynił?” Odpowiedział: „Panie, żebym przejrzał”. Jezus mu odrzekł: „Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła”. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Księga Apokalipsy, której lekturę rozpoczynamy, daje nam Boże objawienie. To znaczy, że nie jest dla nas księgą mającą nas przerazić, czy nastraszyć, ale wlać w nasze serca wiarę i nadzieję. Objawienie to słowo skierowane do nas od Boga i – jak się dzisiaj dowiadujemy – jeśli je czytamy i jeśli go słuchamy oraz strzeżemy, zostajemy nazwani błogosławionymi. Dlaczego nasz kontakt z tym, co przekazuje nam Bóg, jest taki ważny? Bo Jego przekaz ma nas wybudzić, ma wskazać, co w naszym życiu jest dobre, a co jest do poprawki. Jest nam potrzebne do dokonania osobistego rachunku sumienia.
Już teraz zastanów się, jak odpowiadam na Boże objawienie? Czy dzięki niemu dostrzegam to, co w moim życiu jest na właściwej ścieżce oraz to, co powinienem jeszcze zmienić? Czy podejmuję konkretne kroki? A może Boże wezwanie jest dla mnie obojętne? W dzisiejszej lekcji Jan przekazuje Boże pouczenie do wspólnoty w Efezie. Zauważa ich mocne strony – wytrwałość w znoszeniu prześladowań oraz podejmowanie trudu dla sprawy Jezusa, ale także zwraca uwagę na słabości – utratę pierwotnej gorliwości, pierwszego entuzjazmu, ponieważ chrześcijanie w Efezie już nie odpowiadają Bogu całym swoim sercem.
Co powinni zrobić członkowie wspólnoty w Efezie? Przypomnieć sobie, jacy byli na początku, zastanowić się co i dlaczego się popsuło w ich postępowaniu, przyznać się do winy i poprawić się. To wskazówka także dla nas: pamiętasz, jaki byłeś? Dlaczego w niektórych obszarach twojego życia jest teraz gorzej?

Komentarz do psalmu

Dzisiaj psalmista zwraca naszą uwagę na to, kogo możemy nazwać prawdziwie szczęśliwym. Jest nim ten, który “upodobał sobie w Prawie Pańskim” i nad nim rozmyśla. Ta prawda doskonale koresponduje z pierwszym czytaniem, wzywającym nas do otwarcia się na Boże objawienie.
Człowiek szczęśliwy, człowiek podążający Bożą drogą to człowiek żywy! Zostaje porównany do drzewa rosnącego nad wodą, z której ciągle czerpie i dzięki temu wzrasta, ożywa i nie usycha, bo ma dostęp do życiodajnego źródła. A zatem nasze życie będzie się rozwijało wtedy, kiedy zakorzenimy je w Bożym Słowie. Ono dostarczy nam tego, co potrzebne do wydania dobrego owocu. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób na nie odpowiem? Czy z gorliwością?

Komentarz do Ewangelii

W Ewangelii według świętego Łukasza Jezus jest w drodze do Jerozolimy. Idzie na mękę, na ukrzyżowanie. Po drodze mija wiele miejscowości i spotyka różnych ludzi – tak jak dzisiaj.
Dlaczego Jezus spotkał ślepca pod Jerychem? Ponieważ niewidomy usłyszał tłum, zainteresował się wydarzeniem, które działo się wokół niego. Ale ważni w tej scenie byli także ludzie, który powiedzieli mu, że to Jezus przechodzi. Oni głosili niepełnosprawnemu Jezusa! Dzięki innym ludziom mógł usilnie wołać o pomoc do samego Boga.
Dlaczego Jezus mu pomógł? Dlaczego go uzdrowił? Przecież sam był w drodze na śmierć krzyżową. Być może właśnie dlatego, że sam szedł na mękę, łatwiej było Mu tak po ludzku zrozumieć ból i cierpienie niewidomego. Zobaczył także jego silną wiarę wyrażoną w uporze, która dała mu zdrowie.
Niewidomy uzdrowiony nie pozostaje bierny wobec tego, czego doświadczył, spotykając Jezusa. Odpowiada na cud. Staje się uczniem w drodze, wielbiąc Boga i głosząc Jego wszechmoc.
Na wołanie o pomoc Jezus odpowiada działaniem. Warto wziąć przykład z Jezusa w udzielaniu pomocy. Tak często nasze trudności i bóle zamykają nas na drugiego człowieka, który także jest w potrzebie. Niech takie doświadczenia będą dla nas impulsem do działania, do udzielenia pomocy, ponieważ łatwiej nam utożsamić się z kimś, kto woła o ratunek.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Wojciecha Węglowskiego

źródło: mateusz.pl

  (J 8,12b)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

Módlmy się.

(Ps 1,1-2.3.4 i 6)
Zwycięzcy podam owoc z drzewa życia

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor