Ewangelia na każdy dzień (5 sierpnia)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 5 sierpnia. (Mt 4,4b) Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 30 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 29 listopad
Pierwsze czytanie:
(Jr 28,1-17)
W czwartym roku Sedecjasza, króla judzkiego, w piątym miesiącu rzekł do mnie Chananiasz, syn Azzura, prorok z Gibeon, w domu Pańskim wobec kapłanów i całego ludu: To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Złamię jarzmo króla babilońskiego. W ciągu dwóch lat przywrócę na to miejsce wszystkie naczynia domu Pańskiego, które zabrał Nabuchodonozor, król babiloński, z tego miejsca, wywożąc do Babilonu. Jechoniasza, syna Jojakima, króla judzkiego, i wszystkich uprowadzonych z Judy do Babilonu sprowadzę na to miejsce - wyrocznia Pana - skruszę bowiem jarzmo króla babilońskiego. Prorok zaś Jeremiasz przemówił do proroka Chananiasza wobec kapłanów i całego ludu stojącego w domu Pańskim. Prorok Jeremiasz powiedział: Niech się stanie! Niech tak Pan uczyni! Niech Pan wypełni twoje słowa, które prorokowałeś, sprowadzając naczynia z domu Pańskiego i wszystkich uprowadzonych w niewolę z Babilonu na to miejsce. Posłuchaj jednak tego słowa, które powiem do twoich uszu i do całego ludu. Prorocy, którzy byli przede mną i przed tobą od najdawniejszych czasów, prorokowali przeciw licznym krajom i przeciw wielkim królestwom o wojnie, nieszczęściu i zarazie. Prorok, który przepowiada pomyślność, będzie uznany za proroka prawdziwie posłanego przez Pana, gdy się spełni przepowiednia prorocka. Wtedy prorok Chananiasz wziął jarzmo z szyi Jeremiasza proroka i połamał je. I powiedział Chananiasz wobec całego ludu: To mówi Pan: Tak samo skruszę jarzmo Nabuchodonozora, króla babilońskiego, znad szyi wszystkich narodów w ciągu dwóch lat. Jeremiasz zaś odszedł swoją drogą. Po połamaniu jarzma, [wziętego] z szyi proroka Jeremiasza przez proroka Chananiasza, skierował Pan do Jeremiasza następujące słowo: Idź i powiedz Chananiaszowi: To mówi Pan: Połamałeś jarzmo drewniane, lecz przygotowałeś zamiast niego jarzmo żelazne. To bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wkładam jarzmo żelazne na szyję wszystkich tych narodów, aby służyły Nabuchodonozorowi, królowi babilońskiemu, i były mu poddane; także zwierzęta polne mu poddaję. I rzekł prorok Jeremiasz do proroka Chananiasza: Słuchaj, Chananiaszu! Pan cię nie posłał, ty zaś pozwoliłeś żywić temu narodowi zwodniczą nadzieję. Dlatego to mówi Pan: Oto usunę ciebie z powierzchni ziemi. Umrzesz w tym roku, bo głosiłeś bunt przeciw Panu. I zmarł Chananiasz prorok w tym roku, w siódmym miesiącu.
Psalm:
(Ps 119,29.43.79-80.95.102)
REFREN: Naucz mnie, Panie, mądrych ustaw Twoich
Powstrzymaj mnie od drogi kłamstwa,
obdarz mnie łaską Twego Prawa.
Nie odbieraj moim ustom słowa Prawdy,
bo ufam Twoim wyrokom.
Niech zwrócą się ku mnie Twoi wyznawcy
i ci, którzy uznają Twoje napomnienia.
Niech się moje serce doskonali w Twych ustawach,
abym nie doznał wstydu.
Czyhają na mnie grzesznicy, ażeby mnie zgubić,
ja zaś przestrzegam Twoich napomnień.
Nie odstępuję od Twoich wyroków,
albowiem Ty mnie pouczasz.
Aklamacja (Mt 4,4b)
Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Ewangelia:
(Mt 14, 13-21)
Gdy Jezus usłyszał o śmierci Jana Chrzciciela, oddalił się stamtąd łodzią na pustkowie, osobno. Lecz tłumy zwiedziały się o tym i z miast poszły za Nim pieszo. Gdy wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi i uzdrowił ich chorych.A gdy nastał wieczór, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: "Miejsce to jest pustkowiem i pora już późna. Każ więc rozejść się tłumom: niech idą do wsi i zakupią sobie żywności". Lecz Jezus im odpowiedział:"Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im jeść!" Odpowiedzieli Mu: "Nie mamy tu nic prócz pięciu chlebów i dwóch ryb". On rzekł:"Przynieście Mi je tutaj". Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby, dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do syta, a z tego, co pozostało, zebrano dwanaście pełnych koszy ułomków. Tych zaś, którzy jedli, było około pięciu tysięcy mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Co pomyślą inni, kiedy opowiem się jednoznacznie za Jezusem? Co powiedzą moi rówieśnicy? Czy naukę Kościoła w tym czy w innym aspekcie jest sens jeszcze przypominać?
Jeśli czasem nosimy w sercu takie pytania, to z pewnością zrozumiałby nas młody prorok Jeremiasz. Wierny słowu Pana głosił to, co nie było przyjemne ani dla uszu króla, ani dla ludu. W tym samym czasie inny, fałszywy prorok Chananiasz, pochodzący tak jak Jeremiasz z pokolenia Beniamina, bez żadnych skrupułów daje fałszywą nadzieję, że dopiero co deportowana do Babilonii grupa Żydów na czele z królem Jechoniaszem, wraz ze skarbami świątyni, powróci niebawem do ojczyzny. Dlatego Chananiasz z właściwą sobie butą łamie jarzmo, które Jeremiasz nosił na szyi jako znak ciężkiego panowania Babilonii nad Judą. Prawdziwość głoszonego orędzia weryfikują jednak fakty – spełni się to, co zamierzył Pan.
O wiele prościej byłoby głosić kazania pełne łatwych i szybkich rozwiązań, niż wskazywać na możliwe trudności na drodze do zbawienia.
Jeżeli czasem zastanawiamy się, czy ktoś głosi nam prawdziwą naukę o Panu Bogu, to kryterium jest bardzo jasne: prawdziwy prorok Pana nie będzie dawał zwodniczej nadziei, ale da się rozpoznać poprzez pokorne noszenie duchowego jarzma - będzie nam wskazywał na moc płynącą z krzyża Chrystusa. A przecież jarzmo naszego Pana jest słodkie, a brzemię lekkie (por. Mt 11, 28-30). Prośmy dziś Ducha Świętego o dar męstwa, żebyśmy nie dawali innym ludziom zwodniczych nadziei, ale wskazywali na jedyną nadzieję naszego życia – Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego.
Komentarz do psalmu
Człowiek, który przylgnął do słowa Pana, nieraz doświadczy niezrozumienia ze strony innych. Nieraz doświadczy także cierpienia i odrzucenia.
Psalmista modli się, aby Pan powstrzymał go od drogi kłamstwa, aby nie zawiódł Pana, który obdarzył go łaską poznania swojego Prawa.
Wzorem prawdziwego apostoła jest dla nas zawsze Święty Paweł, który do skomplikowanej i pogrążonej w grzechach społeczności Koryntian nie przyszedł z miłymi opowieściami, ale jedynie z orędziem o Jezusie Chrystusie Ukrzyżowanym, który jest prawdziwą mocą dla wierzących (por. 1Kor 2, 1nn). To, do czego zaprasza nas dzisiaj Pan, to wniknięcie jeszcze bardziej w Jego mądrość, mądrość ukrytą (por. 1Kor 1, 7), mądrość krzyża.
Kiedy święty papież Paweł VI ogłosił Encyklikę Humanae vitae, przypominając piękno miłości i płodności małżeńskiej i związaną z nią odpowiedzialność za dar życia ludzkiego, spotkał się z ogromnym sprzeciwem nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz Kościoła. Głoszenie prawdy, także w sprawach delikatnych, zawsze kosztuje, ale prawdziwy prorok nie może zaprzeć się Mistrza, który powierzył mu misję głoszenia Jego nauki.
Święty Jan Paweł II niedługo po upadku komunizmu podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1991 roku, świadomy, że wolność polityczna jest darem i zadaniem, przypominał prowadzące do prawdziwej wolności serca wymagania Dekalogu. A nie były to słowa dobrze przyjęte.
Podobnie dziś ze sprzeciwem spotykają się chrześcijanie zaangażowani w obronę życia i rodziny, pomimo tego, że nakładane są na nich grzywny finansowe lub doświadczają brutalnego traktowania.
Dzisiejszy psalm to doskonała modlitwa dla księdza, który przygotowuje się do wygłoszenia homilii: ,,powstrzymaj mnie od drogi kłamstwa (…), nie odbieraj moim ustom słowa prawdy, bo ufam Twoim wyrokom” – a więc: Panie, daj mi przybliżać innych do tajemnicy Twojego słowa, nie daj, bym wypowiedział jakiekolwiek słowo, które nie byłoby zgodne z Twoją nauką, zwłaszcza wtedy, gdy narażam się na wyśmianie czy odrzucenie.
Dzisiejszy psalm może być także modlitwą dla spowiednika – aby w konfesjonale udzielać rad przenikniętych duchem Ewangelii, a nie podpowiadać czysto ludzkie, pozbawione wiary rozwiązania, co przypominał kapłanom także abp Fulton Sheen.
Wreszcie, może to być modlitwa dla każdego, kto idąc dziś do pracy, na spotkanie ze znajomymi, albo przygotowując się do wygłoszenia jakiejś konferencji na temat wiary, będzie pokornie prosił, aby nie odstąpić w niczym od Bożych wyroków, aby ,,nie doznał wstydu” przed Panem, głosząc coś niezgodnego z Jego słowem lub uciekając od dania świadectwa.
Komentarz do Ewangelii
Rozważając dzisiejszą Ewangelię, spójrzmy na przykład Pana Jezusa. Co przeżywa Jezus? Przed chwilą dowiedział się o śmierci Jana Chrzciciela, swojego kuzyna – po ludzku z pewnością Jezus przeżywał zatem ból i smutek. Świadomy tego, że Jan poprzedził Go w narodzeniu, ale poprzedza także w śmierci. Jezus wie, że nieuchronnie nadejdzie także godzina Jego przejścia z tego świata do Ojca (por. J 13, 1), a więc śmierci na krzyżu. W tej sytuacji, wiedząc, że faryzeusze nastają także na Jego życie, usuwa się na pustkowie. Także po to, aby być sam na sam z Ojcem, aby modlić się, tak jak czynił to często.
Jednak przeżywając jakieś wewnętrzne cierpienie, a także świadomość nieuchronności zbliżającej się męki, Jezus zachowuje pełną miłości wrażliwość na potrzeby tych, którzy do Niego przychodzą. Dokonuje cudownego rozmnożenia chlebów, spoglądając ku niebu, a więc ku Ojcu, od którego sam pochodzi. Podobne spojrzenie ku niebu Jezus uczyni podczas ostatniej wieczerzy, a potem także na krzyżu, kiedy powierzy się Ojcu ostatnim tchnieniem – Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego! (Łk 23, 46).
Nieraz jesteśmy w sytuacji konieczności posługi innym, a sami przeżywamy jakieś cierpienie. Nie zawsze łatwo jest być dla innych, gdy nasze serce przeżywa ból. Zaprośmy w te momenty naszego życia Jezusa, który uczy nas, że wznosząc razem z Nim wzrok ku Ojcu, nabieramy duchowej mocy do miłowania.
Komentarze zostały przygotowane przez ks. Mateusza Mickiewicza
źródło: mateusz.pl
(Mt 4,4b)
Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Módlmy się
(Ps 119,29)
Naucz mnie, Panie, mądrych ustaw Twoich