Chrystus Zmartwychwstał — moc i mądrość Boża [FELIETON]
Tycjan, Noli me tangere
Święte dni które przeżywaliśmy i wciąż przeżywamy, pełne są treści Objawienia Bożego. Choćby ewangeliczne opisy Zmartwychwstania Pańskiego, a wcześniej męki Pańskiej, pokazują nam naszego Pana w ekstremalnie różnych okolicznościach. Dziś triumfujący, zwycięski, chwalebny i radosny, powstaje z grobu, zwycięża śmierć, powala na ziemię straże przy swym grobie.
Inne z kategorii
Wczoraj na ziemi leżący w grobie, a w tamtym świecie wyprowadzający Adama i Patriarchów z otchłani.
Przedwczoraj jeszcze znieważony, pobity, prowadzony na śmierć, „cichy Baranek od Żydów szukany”, który „nie zasłonił swej twarzy przed zniewagami i opluciem”
I zawsze w historii zbawienia tak było. Przypomnijmy wyjście z Egiptu, którego opis słyszeliśmy w liturgii. Za Mojżeszem śpiewaliśmy „Panu, który wspaniale swą potęgę okazał gdy konia i jeźdźca jego pogrążył w morskiej przepaści”. Z drugiej strony pamiętamy opowieść Eliasza, w której „Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały szła przed Panem; ale Pana nie było w wichurze. A po wichurze – trzęsienie ziemi: Pana nie było w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pana nie było w ogniu. A po tym ogniu – szmer łagodnego powiewu” (1 Krl 19,11 n).
Można więc pytać — czy Bóg jest słabością, czy mocą? Potęgą pokonującą wrogów, czy delikatną i słabą miłością, która okazuje wielką czułość i zrozumienie?
Kiedy pytamy kim jest Bóg, można oczywiście przytoczyć cytaty wielkich teologów chrześcijaństwa od Klemensa Aleksandryjskiego, Pseudo–Dionizego Areopagity po Bazylego Wielkiego, Grzegorza z Nyssy i Grzegorza z Nazjanzu, twierdzących, za Platonem zresztą, że „Boga wypowiedzieć jest rzeczą niemożliwą, ale rozumem Go pojąć — jeszcze bardziej niemożliwą”.
I tak istotnie by było, gdyby nie to, że Bóg zechciał nam się objawić. I dzięki temu właśnie rozpoznajemy Go ani nie jako moc, ani nie jako słabość, tylko jako Logos — mądrość — która przyjść może zarówno w mocy jak i w słabości, a która w różnych sytuacjach staje się według tejże mądrości, albo potęgą — jak to było w Egipcie i jak będzie przy przyjściu naszego Króla w chwale, albo słabością, która objawiła się na Krzyżu i stała się przyczyną naszego odkupienia.
Maksymilian Powęski